Ślady twoje zasypało w śniegu całkiem się zgubiły szukać trudno - wszędzie biało czekać - też nad moje siły Gdzie cię poniosło na tych saniach co ci się stało w środku zimy a jeszcze latem byłaś ze mną czy w twoje życie wszedł ktoś inny? Między nami tyle śniegu Między nami tyle lodu Czy trafimy znów na siebie? W naszych oknach szyby chłodu Może wiosna cię odmieni
Może lato da zapomnieć Czekam tylko do jesieni Więc przypomnij sobie o mnie Mam po tobie listów kilka i krzyżówkę bez dwóch haseł pięć biletów - tramwajowych pewnie dzisiaj też nie zasnę bo wciąż w myślach biję się z sobą gdybyś dziś znów stanęła na progu ze śniegu pewnie bym się otrzepał i dziękował sam nie wiem komu Między nami tyle śniegu....