Za malo mam, chce hajsu wiecej
Za malo mam, chce zielska wiecej
Za malo mam, chce fejmu wiecej
Chce tego wiecej, chce tego wiecej. x2
Hajs nawet jak jest spory, chce jego wiecej
Bo zawsze mi malo, chce jego wiecej
Kesz duzy wydaje, chce jego wiecej
Duzo ciuchow w szafie, chce tego wiecej
Jestem tu Drewni, zmienilem do lajfu podejscie
Oni mowia ze smutne, ja mowie, ze jest piekne
Ciagle do gory lece, bo chce tego kurwa wiecej
Przyjdzie taki czas, ze fiata na merca w koncu zamienie
I zrobie na bank, bo jestem pewny
Nie pierdol juz wiecej, nie badz wylewny
Ja z gadaniem czyny wprowadzam
Ty z kolegami tylko chlejesz browara
Bang jak w bangu strzelam im w leb
Wiesz, ze moja mafia ma tylko swag