[Zwrotka 1: Głowa PMM]
Dzieci getta na ścieżkach cierni
Zaliczamy gleby, wracamy silniejsi
Niezależni, inni od reszty
Mamy problemy, ale nigdy kompleksy
Sukcesy, klęski, zdarte podeszwy w drodze po prestiż
Brak presji, mentalność zwycięzcy
Wierni idei, że przetrwa najlepszy
Nie będziemy prosić się o nic
Zbyt honorowi, żeby sobie pozwolić
Dla swoich mamy niebo na dłoni, wolni od paranoi
Wznosimy pozytyw z nizin na szczyt
Wrodzony upór i spryt, do stracenia nic
Żyjemy dla chwil, co przynoszą chill, dają siłę by iść
Łudzi nas myśl, by się wzbić ponad syf i wszystko co męczy
Tylko my mamy wpływ by nie patrzeć w tył i się zerwać z uwięzi
Wszystkie lęki odeszły
Nic nie podzieli Nas wierz mi
Pewni decyzji, myślimy przytomnie i jesteśmy sobie potrzebni
[Ref: PMM]
Kiedy życie Cię studzi
A głos sumienia ucichł
Chcesz uciec stąd
By najchętniej nie wrócił ten stan
Choć łatwo się pogubić
Warto się obudzić
Musisz się ruszyć
Szczęście nie jest dla głupich wiesz sam
[Zwrotka 2: Wężu PMM]
Czy zmierzamy faktycznie gdzie chcemy?
Czy same prowadzą Nas przez życie ścieżki?
Zmanipulowani postawami ogółu
Pod presją władzy pozostawieni w nędzy
Żyjemy by zwyciężyć, pozbawieni lęku, od pierwszych chwil udręki
Świadomi własnych wyborów, nie boją się życia i nie boją się śmierci
Lubię odstawać od reszty
Świat to skurwiałe miejsce
Samozwańczy prorocy znikąd, chcieliby mówić mi gdzie znajdę szczęście
Nie słucham niczego więcej, zmieniam podejście
Zamykam za sobą drzwi, znikam w mieście
Zmierzam na szczyt, omijam sugestie, odczuwam szczęście
Nareszcie uśmiecham się szczerze, idę tą samą drogą
Widzę nowe miejsce, wyraźniejsze niż wcześniej
Po latach pokażę Ci świat, z którego nie chce się wracać
Możesz tu wpaść, zapraszam
Możesz zostać i się rozsiąść wygodnie
Odrzuć stres. Nastaw się na odbiór!
To PMM pięć!
Jesteśmy w formie
[Ref: PMM]