[Zwrotka 1]
Jeden dzień, cały tydzień
Dobrze wiem to nie wyjdzie
Czekać więc ziomuś przyjdzie
Taki też jest showbiznes
Zmagasz się w swoim wyże
Ona nie chce widzieć Cię wyżej
Strzelić w łeb se możesz najwyżej
I niby jest sens, jakoś to idzie
Dlatego tyraj brat, choćby się walił świat
Choć dziś Ci nie wypali już nic i tak
Musisz się trzymać brat, wiem czujesz się jak wrak
Musisz wytrzymać tylko tak do soboty
(Tak do soboty, czekałeś już długi czas
Tak do soboty, musisz tutaj do mnie wpaść.)
Tak do soboty
[Refren - Rena]
Jesteś tu, wiem, że czekałeś na to jak na cud
Ty też jesteś tu, o całym świecie zapomnieć byś mógł
Więc jesteś tu, dlatego, że dokładnie teraz i tu chcesz być
Jesteś tu, możemy sprawić, że znów zachcesz żyć
Jesteś tu, i dziś świat leży już u Twoich stóp
Ty też jesteś tu, i wszystko wokół zamienia się w klub
Więc jesteś tu, i czujesz, że dokładnie tak mógłbyś żyć
Masz taki być grać nie od dziś, ta jedna myśl...
Dzięki Sobota
[Zwrotka 2]
Znów zostałaś sama, mała
Nigdy zmian wiem się nie bałaś
Ciągły stres i pracy nawał
Inny dawno miałby zawał
Skupiasz sie na swoich sprawach
Terminator nie zaprawia
Czasami się zastanawiasz
Czy to jeszcze ponaprawiać
Dlatego tyraj skarbie, jakby nie było marnie
Choć dziś i tak Cię już nie dotknie ten żar, wiesz
Wiem, że wytrzymasz skarbie, o Ciebie się nie martwię
Zdaje się trzyma Cię ta myśl o sobocie
(Myśl o sobocie, to pomaga wziąć się w garść
Myśl o sobocie, musisz skarbie do mnie wpaść.)
Tak do soboty
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]