[Intro]
Był wieczór, nadeszła noc...
[Zwrotka 1: Gres]
Gwiazdy wyszły naprzeciw, w oczach stanęły kantem
Armada miasta broniła arki arterią swych anten
Pan X, patuje partie, lecz w mig poddał się parter
I nikt znów nie wie nic tylko ja miąłem kartkę
Słyszałem armii tej arie i bit co nie zna barier
Monitujesz awarię? Wokół gasną latarnie
Jak jest ciemno mam chandrę, to nie humanitarne
To nie fikcja jak Marvel, to się dzieje naprawdę
Czas stanął jak dla mnie, daj nam księżyc przynajmniej
By w potrzasku się bać mniej, by o brzasku Ci dać cel
A te bajeczki to wsadź se, masz pomysły własne
Teraz noc jest krawcem, tylko to jedno jest jasne
[Hook: Gres] (x2)
Teraz noc ma kastet, zaraz noc da plaster
Ma być mrok nad miastem, zapadł zmrok na zawsze
Jest nas trzech na ławce, zeszły rok zna sprawce
Puszcza w noc latawce, Gres, Snatch, DJ Bartech
[Scratche: DJ Bartech]
[Hook: Gres] (x2)
Teraz noc ma kastet, zaraz noc da plaster
Ma być mrok nad miastem, zapadł zmrok na zawsze
Jest nas trzech na ławce, zeszły rok zna sprawce
Puszcza w noc latawce, Gres, Snatch, DJ Bartech Tekst - Rap Genius Polska