[Zwrotka 1: Rafi]
Każde osiedle przeżywa progres i regres
W naszych duszach będzie gorąco jak w piekle
Władam slangiem tego miasta biegle
I na spotkanie swojego przeznaczenia biegnę
Patrzę wściekle na to wszystko
Na te myśli brudne, które tworzą ludzkie wysypisko
Noc daje szansę blaskom i błyskom
Żeby zrobiły ze zwykłej ulicy disco
Opon piskom wtóruje gwar deptaka
Obok Mac'a wszystko gdzieś ogarnia na baka
Jak otworzysz uszy i wyobraźnię ruszysz
To wyraźnie ujrzysz wszystko z lotu ptaka
Oczami chłopaka zarejestrowałem wiele
Niektóre zdarzenia tworzyły ciarki na ciele
Nie stój jak ciele
Kiedy noc ogarnia miasto
Tu tlen czasem ostry jak tabasco
[Refren: RY23 & Rafi 2x]
Gdy nie widać chmur, słońca na niebie ciemno (Nocą)
No to wybierz się w podróż ze mną (Po co?)
Nie pytaj, jestem nocnym markiem
Tam gdzie parkiet
Poznam cię z pełnym barkiem
[Zwrotka 2: RY23]
Mrok ogarnął zmrok, ja wychodzę znów z bloku
O tej porze możesz uniknąć tłoku
Wokół pełno opowieści bez smoków
Mam wódę, ziom polej mi soku
Osiedlowe sudoku trudne do ogarnięcia
Północ na clock'u, w słuchawkach pętla
W szklance mięta, łycha była i wyszła
Lubię ten stan, kiedy pod bit pizgam
Osiedlowe igrzyska, bieg na sto przed szkiełem
Gaz pełen na przełaj znasz ten teren
Jesteś dilerem? Musisz mieć mega czuja
Skitrać towar, gdzie trzeba i spokojnie się bujać
Chcą cię wychujać?
Musisz wiedzieć kto
Masz stres? Wcześniej musisz wypić sto
To osiedle nocą, które zasypia późno
Albo spinasz dupę, albo żyjesz tu luźno!
[Refren: RY23 & Rafi 2x] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]