[Refren: Smolasty] [x2]
Ty masz mnie, dzisiaj złapiesz mnie na kłamstwie
Sam już nie wiem co normalne, bo sam już nie wiem co moralne
[Zwrotka 1: Smolasty]
Łapię dystans kiedy mówisz, że nie miałaś nigdy tak
Bo gdy nie ma mnie przez chwilę zawsze znajdzie się ktoś tam
Sam już nie wiem co właściwie mogę uznać tu za fakt
Tyle razy miałem w głowie to
Robię wszystko to co mogę, a nie wychodzi i tak
Chciałbym Ciebie idealną, ale wiem, że nie ma jak
Tyle razy szukam innych, by znieczulić własny strach
Tyle razy, tyle razy
[Refren: Smolasty] [x2]
Ty masz mnie, dzisiaj złapiesz mnie na kłamstwie
Sam już nie wiem co normalne, bo sam już nie wiem co moralne
[Zwrotka 2: Smolasty]
Nocą wszystko jest łatwiejsze, bo traktuje ją jak sen
Moje życie jak domino - wszystko leci, gubię sens
Coraz dalej znów od Ciebie, chociaż wiem, że robię źle
Tyle razy miałem w głowie to
Nie mam siły by coś zmienić, widziałem zbyt wiele miejsc
Ona patrzy tak głęboko, nie mam jak odmówić Jej
Miasto niszczy moje ego, chociaż chciałbym uciec gdzieś
Nie da rady, nie da rady
[Refren: Smolasty] [x2]
Ty masz mnie, dzisiaj złapiesz mnie na kłamstwie
Sam już nie wiem co normalne, bo sam już nie wiem co moralne