[Zwrotka 1: TomB]
Nie zrozumiesz nic z tego co powiem
Wszędzie ja mam sceny tak jak ty i Twoje proce
Biorę to półdarmo ale wszystko jest mi drogie
Kocham konsekwencje ziomek, tyle mam za swoje
Mówią mi mój czas przyszedł no to chwilę go wydzwonię
Nie odbierze jak papuga, wyjmę go za głowę
Mówią zdrówka Tombik, a chcą widzieć mnie gdzieś zgonem
Wbiłbyś tu na moment no to byłoby za chore wszystko
Trzeci rok się już potarłem bitem, zamknij [?]
Bamba chciała dać mi kafla, Pecik mówię masz napiwek
Jakiś dzieciak mi tu pisze nieudacznik
Podczas kiedy jego suka nie może mnie już nie udać nic
[Refren: Smolasty]
Nie rozumie nic, nie rozumie nic
Nie rozumie, nie rozumie nic tu
To te znaki, których nie rozumie nikt
To te znaki, których nie rozumie nikt
Nie rozumie nikt, nie rozumie nic
Nie rozumie, nie rozumie nic tu
To te znaki, których nie rozumie nikt
To te znaki, których nie rozumie nikt
[Zwrotka 2: Plejer]
Dookoła same pęknięte, te wentyle
Jedynie co potrafią to obsmyczyć swoją świnie
Prężysz się tu jakbyś siedział na sprężynie
Przez dzień cały wyszło gówno kiedy chciałeś plastelinę
A dokładnie dwa talary
Mówię o znakach ale nie zodiaka
Siedzę w plusach i trójkątach, ty, kołach i kwadratach
Mówię o hajsie a ty trzymasz w ręku baraż
A te tysie kata składam, kombinacje morderczego braga
I coś w komentarzach banda leszczy leczy swe kompleksy
Te pedały szczęścia wciąż szukają na końcu tęczy
Coś pierdolą do mnie lecz zakodowany język mają
I drą mordę kiedy mówię, żeby byli bez przypału
[Refren: Smolasty]
Nie rozumie nic, nie rozumie nic
Nie rozumie, nie rozumie nic tu
To te znaki, których nie rozumie nikt
To te znaki, których nie rozumie nikt
Nie rozumie nikt, nie rozumie nic
Nie rozumie, nie rozumie nic tu
To te znaki, których nie rozumie nikt
To te znaki, których nie rozumie nikt [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]