[Refren: Ganjazi & Smoła] Jeden Front ma swój czas Nie próbuj zatrzymać nas Znów nie mam czasu na sen Nocny spacer wciąga mnie [Zwrotka 1: Ganjazi] Nocny spacer, tej nocy przewinę kartkę Myślę sobie wtedy raczej, co mam robić bo nie zasnę Gra eRAPe wciąga bardziej niż myślałem Jadę dalej, na tym vibe, pewnie poczujesz tą jazdę To ta sama trasa sam już nie mam wpływu A to jak poniosło nas to nie był wasz wybór Jeden Front na tej drodze rozjeżdza tych typów Mieli coś przeciwko nam, teraz mają wybuch Złe emocje zostawiłem gdzieś po drodze Spaceruje sobie, a te bity są mym wrogiem Nie mogę się podnieść wciąż przygniata mnie ten ciężar Ale co by nie było ziomuś motywuje nawet klęska Dalej wjeżdzam, jak by tego było mi mało Ciągle nie mogę przestać, czuje jakby to był mój nałóg Nie wykorzystałeś szansy, żałuj, ja mam zwrotki Które dają satysfakcje, jak byś bank na drobne rozbił [Refren: Ganjazi & Smoła] Jeden Front ma swój czas Nie próbuj zatrzymać nas Znów nie mam czasu na sen
Nocny spacer wciąga mnie [Zwrotka 2: Smoła] Wbijam do fury to właśnie nocny spacer dla mnie Ze mną eRAPe tak kolejny track się tworzy bracie I potem gram fest a ze mną sami dobzi gracze Ten nocny spacer zawsze wkręca w banie dobrą fazę Nie wiem co myśleć człowiek mam o tym ciągle rozkminy i dobre loty Nie mogę spać dziś bo spacer nocny, wbijam po ziomka czuje niedosyt Więc szybka zdzwonka ustawka na fife, browar Pewka, pewka wbijaj ziomal, nocne melo jest forma Gram to konkret no a z nami eRAPe Wiem jak się płynie po bicie to dla mnie typie jest jak tlen Te hieny chcą dogonić mnie, myślą że mój postęp stracę Ja z nimi nie walczę tylko pozdrawiam środkowym palcem Nocny spacer kolejne godziny umijają Czuję jakby czas dzisiaj w nocy w miejscu stanął Dzisiejszej nocy to ja chce liczyć tylko chwilę To nie spacer po linie w rapie trzymam się stabilnie [Refren: Ganjazi & Smoła] Jeden Front ma swój czas Nie próbuj zatrzymać nas Znów nie mam czasu na sen Nocny spacer wciąga mnie