[Refren x2]
Tu gdzie jeden za wszystkich i wszyscy za jednego
Sport, koleżeństwo i boiskowy terror
Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego
Rugby Posnania, bez ściemy kolego
[Zwrotka 1]
Znów rusza nowy sezon, to wydarzenie zacne
Podziwiasz każdą akcję, na boisku przy Słowiańskiej
2 razy po 40 bez ściemy na maxa
W grę nie wchodzi remis, a tym bardziej porażka
Jeszcze doping z okupowanych ławek
W przerwie możesz wyskoczyć na gientom lub po browarek
Tu wspierają Posnanie ludzie związani z tą grą
Rugby z Poznania trzyma poziom, wiemy to
Zwalczyć ten stres, co zapiera dech w piersiach
Ja obstawiam, że to pewniak, pamiętaj chcemy zwycięstwa
Spisali się na medal, rok po roku, dwa brązy
Każdy do upragnionego złota w tej drużynie dąży
Chłopaki mają serce do gry, zapał ogromny
Ofiar na szarżach, nie wypada być skromnym
Zgrana ekipa, na boisku i poza nim
Rygbiści Posnani na mieście znani
Wkładają serce w tą grę, to najważniejsze
Jak to by kibiców na meczach było więcej
[Refren x2]
[Zwrotka 2]
Poprawić formę, by ponad normę wykonać plan
Bez sponsora, związkowej kasy ten chłopak gra
On zwycięstwa ten smak zna, porażki tez poznał
Dla niego to smak życia, który ma słodko-gorzki posmak
Tak jest zmiennie od lat, w walce o ligowy prymat
Trener w nowym sezonie musi, zespół w ryzach utrzymać
Jeden za wszystkich, tak każdy mecz się zaczyna
Gdy naraz cała drużyna powtarza słowa Domina
Który wykończył karierę, miał imponujący bilans
I przekazał kapitańską opaskę Pawłowi, trzymaj
Z nami drużyna wytrzyma pieprzoną presję
Każde potknięcie potraktujcie jak lekcję
Na nic pretensję do sekcji, mieliśmy szczęście
śledzić co raz częściej dokonania zwycięskie
Wiele uznania Posnania z Poznania gania
Z jajowatą piłą, co wiruje tak często
Wbita między dwa słupki wysoko ponad poprzeczką
Kolejny kop to gol no i zwycięstwo
[Refren x2]
[Zwrotka 3]
I choć nie ma z tego forsy, nie zabrakło ambicji
By po pracy zapierdalać na treningu, oni wszyscy
Nie stracili motywacji, bo potrafili dalej grać
Nawet gdyby na play off-y nie mieli już żadnych szans
Rugby męska gra, kontuzyjny sport, przestań
Prowadzi do kalectwa, tak twierdzisz znaczy wymiękasz
Atmosfera napięta, przed spotkaniem sam zgadnij
Jaka pinda motywuje zespół nim wyjdą z szatni
Znów będzie ostra jazda, nie zabraknie dramaturgii
Stójcie na murawie, nie obejdzie się bez bójki
Takie są skutki, gdy stronniczy sędzia przegnie
Byś nie tracił chłopaku tego co najcenniejsze
Wygra duch walki, to najważniejsze
Zaciśnie zęby, poka ze stać cię na jeszcze więcej
Jestem średnim kibicem, lecz patrzę i co widzę?
To mój ziom DJ Decks dziś gra też w ekstra lidze
[Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]