Emss:
Moja podświadomość to Panthala**a
W niej toniesz ze mną jak w kłamstwach, mała
Mam na rękach krew Abla, spadam
A dziury w pamięci zostaną do śmierci
Bym nie mógł Tobie i światu przekazać
Tego co Bóg mi położył na barkach
I choć płynę tratwą, to nie boję się fali
Bo jestem niezniszczalny jak Ti-tanic, o!
Jak na nim, tak we mnie muzyka grać będzie do końca
A z nami świat wstanie do życia
I wykrzyczy wściekle orędzie do słońca
A wszystko się zmienia, wciąż kręci się ziemia
I wokół twoje krzyki, stale
A nieporozumienia między nami nie ma
Nawet gdy zmieszamy języki, #Babel
I gubisz świadomość, i gubisz włosy
I znajdujesz ostrość smakując rozkoszy
świadomość znajdujesz potem - w częściach
A włosy wieczorem, ja - w bokserkach
Z kolizji gwiazd się rodzi blask
Czerwony olbrzym czy czarna dziura? weź zgadnij
Co powstanie z nas, gdy nie chcemy skończyć
Nim ciśnienie nas zmiażdży?
***
Bienio:
Nie oczekuję od Ciebie nic
żadnych propsów ani braw
Nie wiem ile jeszcze mi zostało dni
Zmieniam tylko swoje życie - przez rap
I kiedy widzę dziś jak kolejny filtr
Przysłania mi szczęście
Myślę - ciągle idź, otwórz nowe drzwi -
Może Bóg da Ci wieczne...?
Niekonieczne jest powtarzać sprawy zbyteczne
I tak porzucę jutro
Niekoniecznie, jutro będzie to samo
I samo nie odmieni wizje lustro, ho
Kiedy płynie to flow
To smak tych słodkich chwil
Tylko ja, my, wy
Tu znów spełniamy sny
My chcemy iść po drodze do zbawienia
Mocno żyć, żyć - jak? - ponoć się nie da
Każdy z nich, z nich będzie tylko oceniać
Nie mów mi już nic o problemach... Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska