[Zwrotka 1]
Siedzę z ziomkiem na kwadracie w ręku pucha z browarem
Życie niepewne bez spiny o "manej"
Nie myślę o tym, nocami pisze to inwestycja w przyszłość
Pierdole to wszystko mój pomysł to hip hop
Nie zajawka lecz miłość od małego tak było
Nie jestem ziomkiem co mówi że żyje chwilą
A pól dla w łapie pilot, a drugie w innym świecie
Gdzie jest piłkarzem lub występuje w brazzersie
[Refren]
To nie dla mnie, bo życie jest skarbem
Wyznaczam już target, na starcie nie padnę
Wszystko na jedną kartę, pod wiatr lub z wiatrem
O jutro się nie martwię, martwy to nie dla mnie
[Zwrotka 2]
Jeden dwa jeden dwa jeden jeden dwa dwa dwa
Zresztą nie wiem ile już było daj tutaj kolejne
Było o psi co jeździł koleją, teraz Skaj wywali kolejkę
Od razu lepiej bo na ten świat to nawet się chujowo patrz
Mam w tym funkcjonować wybieram trucizny zastrzyk
Choć jestem bez winy to nie raz się zdarzyły
To zawsze je odnosiłem tylko za swoje czyny
Jako wyjątek bo nie dla mnie być badboy
Wchodzą w dupe jak koszule i weź stąd nie wypierdol…
[Refren]
[Zwrotka 3]
Zapytasz jak z kobietami, babciu po co dziewczyny?
Tą kase od Ciebie odkładam na nowe lamborghini
Potem zapoluje na głębszych wodach tam to dopiero foczki
Grube ryby odpędzam biorę te z górnej półki
Spokojne, ułożone bez nacisku na obrączki
Nie chce szybko umierać ale poczuć się jak Wilk z Wallstreet
A nie żenić się po 20, to jak paść po setce
Nie chce bo stać mnie na dużo dużo więcej
Nie chce w młodości czuć ucisku na palcu
Pętli na szyi w życiu kobiet dla hajsu
Tylko z ziomami dużo czasu, bez zbędnej napinki
Być sobą, a nie próbować tu być kimś
Być obok kiedy inni biegają bez życia
To zbugowany halfdead, Boże niezła fikcja
Pieniądze szczęście dają to w ich głowie inskrypcja
Ja się tego wypieram, a Ty jak chcesz to na to przystań booo…
[Refren]