Kolejny skok na główkę w beat
Płynę stylem mistrza więc lepiej uprzedź ich
Trzeba zrobić plac do portu wpływa król
Niełatwo go rozpoznać bo wygląda jak żul
Sprawiedliwy arbiter ilu kaloszy jest
Dziadków na stadionie ze złości krew zalewa
Gdzie jest należny ludziom pracy hajs
Kwota na pracowniczym pasku to chyba jakiś żart
Słonecznik gdzie Whiskey i ananas
Znów zerkam na pasek mają mnie za barana
Chyba nie wiedzą co to mistrzowski styl
Nie rozpoznają króla he he he
Jedziemy koncert grać przy tym dorobić coś
To nie jarmarki Rodowicz no ale jakiś grosz
Biorę własny głos beaty JazBrothers
Na scenie znowu smutno czas nadejść [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]