[Zwrotka 1]
Mówili mi ludzie, że jestem ślepcem
Bo mijam szanse, które niesie mi życie
I patrzę na nich tak obojętnie
Jakbym skrywał wewnątrz tajemnicę
Mówiłem im, że spojrzenie jest względne
I, że patrzeć nie zawsze znaczy widzieć
I, że mogą zawiązać mi na oczach wstęgę
Bo dobrze wiem dokąd idę
[Zwrotka 2]
Widziałem znaki na niebie i ziemi
Mówiły: obudź w sobie gniew by coś zmienić
Ludzie promieni pragną, boją się mrozu
Idąc przez bagno ciągle ufają Bogu
Szukają swobód, wygód, ciepła, sensu
W obliczu klęsk tu często stojąc w miejscu
Padają zarzucając szczęściu kłamstwo
I tępo patrząc w przeszłość wierzą w banknot
Co jest prawdą? Powiedz czym jest wiara
Którą z nagród da realizacja starań
Jaka czeka kara za odrzucanie świątyń
I co czyni Cię dobrym, a co złym
Jakie poglądy czynią Cię gorszym, powiedz co jest w nas
Co mimo okrucieństwa wciąż każe nam przetrwać
I szukać piękna na ślepo mimo wszystko
Bo rany się zasklepią, a łzy kiedyś wyschną
Rozumiesz?!
[Zwrotka 3]
Widziałem znaki na ziemi i niebie
Mówiły: musisz być pewien, gdy reszta nie wie
Mówiły: Ty musisz wiedzieć, Ty musisz unieść
Musisz nieść nadzieje zgubionym w tłumie
Musisz rozumieć, empatia to dar
Twoja pasja do dziar to najtwardsza ze skał
Ludzie wierzą w żal, jakby był stworzycielem
Stawiając ceny ponad cele, gniotąc intelekt
[Zwrotka 4]
Mówią: niewiele potrzeba do szczęścia im
Lecz zgubili ideę w pogoni za trofeami
I często zostają sami z tą sinusoidą
Wybierając bojkot niezależnie dokąd dojdą
I nim to pojmą, to znikną gdzieś pomiędzy
Ideową wojną, a pędem do pieniędzy
Mimo, że gubią sens w tym ciągle pragną
Bo więzy kiedyś pękną, a mury upadną
Rozumiesz?!
[Scratche: DJ Gondek]
Skor - Znaki lyrics
Album Nadziemie