Czasem przychodzisz i mówisz mi że
Wszystko jest złe, wszystko we mgle
Czasem znajduję w sobie to zło
Nie chcę tam iść ,a Ty mówisz "no chodź"
Czasem upijam się smutkiem tak bardzo
Że słowo normalność nie przejdzie przez gardło
Czasem szaleństwo wariuje w mej głowie
Chciałbym je zabić, Ty mówisz "nie możesz"
Czasem nie wierzę już w nic , nie mam sił
I nie chcę już iść, nie chcę już żyć
Czasem upadam, los trzyma mą krtań
A ty jesteś obok i szepczesz mi "wstań"
Czasem krzyczę, gdy z bólem przegrywam
Odpływam, gdy ciernie z serca wyrywam
Czasem się szarpię i chcę się uwolnić
Ty usypiasz mnie i mówisz "zapomnij"