[Intro: Tede]
Ej Michu, wiesz, jestem takim optymistą
życie jest piękne człowieku
Ej Tet, życie jest piękne ziom!
[Zwrotka 1: Tede]
Wielkie Joł jest wielkie, ja firmuję je
Widzisz, życie jest piękne afirmuję je
My dziś możemy więcej a mieliśmy już nic nie móc
I wyszliśmy z tych problemów. Wiesz czemu?
To całe bydło, wiesz czemu klęskę rychło
Serce nie ostygło, o zwycięstwie gram hip-hop
życie jest piękne jak chcesz tylko by było jednak
Wielkie rzeczy wymagają wiele czasu jak wielka miłość
Byłem tak blisko katastrofy
W latach, kiedy były tylko w cutach strofy
Słuchasz mnie jak to gadam zdrowy
De facto musiałem drugi raz to zdobyć, sprawdź to
Szedłem na dno jak Andreas Lubic przedtem
Za co życie mam teraz lubić i świetnie ziom
Błogosławieni, odkuci
Tu dziś wciąż możemy mówić że życie jest piękne
[Refren: Tede & Te-Tris]
Więc daj mi żyć, (Daj mi żyć człowieku)
Widzisz życie jest piękne
Bo mam czym żyć (To Tede Tet człowieku)
życie może być piękne
A każdy z dni (reprezent człowieku)
życie musi być piękne
Więc daj mi żyć (swój lajf)
Moje życie jest piękne
[Zwrotka 2: Tede]
SMS od ciebie ej, następne pisz mi
Nie mamy czasu na te wstrętne myśli
życie jest piękne i to cienkie je tak tracić
Na zło, żal i takie tam tematy
Trzeba żyć ej
[Zwrotka 3: Te-Tris]
Życie to Whiplash, czasem flaki na tych bębnach
Polska wersja, żyję spoko, żaden Dan Bilzerian
Abstynencja? Nie dla mnie ten astygmatyzm
Biję haustem do dna nawijam jak [?]
[Zwrotka 4: Tede]
Nawet w największej piździe, na drodze do nigdzie
Wiedziałem że to jeszcze przyjdzie
To co tu czuję to młodzieńcze emocje
I coraz mocniej afirmuję życiem życie
[Zwrotka 5: Te-tris]
Wszystko albo wszystko, kocie
Taki mam lot, aż powiesz że nie zapomnisz
Zaśpiewasz jak Nat King Cole
Co, też byś tak nawinął, jakbyś mógł?
VHS, Tede, Tet, cause life is good
[Refren: Tede & Te-Tris]
[Zwrotka 6: Te-tris]
Urodziłem się nigdy, nikim i nigdzie
Ale przy kołysce znaleźli by Hydry łeb - to ja
Uzbrojony w niewiele ponad ambicję
Robię wszystko żebyś nie zapomniał tej ksywki - Tet
Zwykły dzień celebruję
[?] kariery
Siedzę z Tede i Michem, gwiżdzę jak Bobby McFerrin
Ploty, afery, sorry, mam plery, nie rusza mnie to
żyję, czuję wanilię, po co miałbym niuchać fetor?
Wrzucam detoks, kiedy traci sens ten mój film
Tet jak trzeci z braci Lumière
Zapisz te negatywy, wiem co nas boli
Poza klatką robię pauzę na każde jak polaroid
Kto gra all in, mimo własnych strat?
Choć jak widać la vida nie mija mi w Shangri-La
Cały czas karmy smak, my mamy głód
VHS, Tede, Tet, cause life is good
[Refren: Tede & Te-Tris] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]