[Zwrotka 1: Tede]
Pop roszę moczem, zrozum to poproszę jak
Umieszczać możesz w jednym worze z nim ten rap?
Bo mam podłoże jak w 98' i zwinne palce mam
I ja chcę dalej, tak Ty
Proszę man, idę do studia nie utrudniaj, dzięki
Ja to niewiadoma z twoich równań
Mam tyle planów każdy plan to dylemat
I robić mam ze stylem rap, Ty
Proszę daj mi robić wychodzi mi to dobrze
Proszę ogarnij może to że siebie wnoszę
Nie przeszkadzajmy sobie, miej litość, proszę
Po tej drodze idąc już na pewno z niej nie zboczę
[Refren: Tede]
Jak nie my to kto? (Ktooo?)
Cieszy mnie widok tych wyciągniętych rąk
Biegniemy pod prąd (Ktooo?)
A razem my to Wielkie Joł (Wielkie Joł) (x2)
[Zwrotka 2: Tede]
Przepraszam Cię, nie zawsze ze mną lekko jest
Ja zawsze muszę wyżej jedno piętro wejść
Taki charakter mam zodiakalny lew
Przepraszam cię, chodź zapalmy jazz
Sorawa, są brawa, to dla Was
Tyle razy mogłem Was zawieść
W ogóle nie pamiętam ile razy nawet
Przepraszam, że tak czasem jadę po nich
Masz klasę hejtów, no bo za Tedasem stoisz
Mówili bądź sobą - i kurwa jestem
I przepraszam robię rap jak zechcę, no i?
[Refren: Tede]
[Zwrotka 3: Tede]
Dziękuję, wiem czasem Cię kłuję ale
Nie okazuje się być kutasem i chujem wcale
Dziękuję że wytrwałeś ze mną
Nie jedno przed nami i napinamy dalej
Dajesz pełen talerz, ale szczęk
Sponsorowałeś, ale opierdolił szamę wieprz
Dzięki same wiesz i za tą famę też
I że kawałki są słuchane na kolumnach wież
To moja duma jest, jesteś fanem, dzięx
I możesz czasem przejebane mieć ja to wiem
Ale przetrwałeś ze mną, ej kontrolujemy dźwięk
[Refren: Tede] [Tekst: Rap Genius Polska]