[Tede]
Ziom, ja jestem Tede, wiesz? Może oni są trendy, top i cool, no - a my jesteśmy na czasie! O!
[Verse 1]
Tak bardzo chciałbym, nawet nie wiesz jak
Żebyś był blisko prawdy chociaż ten jeden raz
Ty wszystko wiesz o Tede, ty tak mnie znasz
Dokładnie, patrz - ucieka czas, ja pragnę mieć ten hajs
Wiesz to co wszyscy o mnie - nie ma więcej prawd
A nawet gdyby były to ty swoje wiesz i tak
Ja tylko liczę hajs, tylko przeliczam cash
Mam taki zwyczaj że zazwyczaj na banknotach śpię
Każdy idiota wie jaka to flota jest
Mówimy tu o kwotach co mają zer w piździec
Mówimy tu o plotach co zalewają net
Więc chłopak, uwierz mi, że tego bardzo chcę
[Hook]
Mieć cały hajs, pieprzony hajs
Mieć te miliony co ty po nich tak mnie znasz
Mieć cały hajs, pieprzony hajs
Co dziś należy do nich, kiedyś będzie nasz
X2
[Verse 2]
Nie widzę przeciwwskazań żeby hajs się zgadzał
Dla dzieci sieci dawno hajsu mam jak maharadża
Stan rzeczy nie jest ważny, skoro tu każdy wie
Jaki jest hajs z tej branży - to ja też chcę go mieć
Tu się nic cofnąć nie da, chciałbym się drogo sprzedać
Bo choćbym żył jak biedak ty będziesz mnie tak postrzegać
Taki przybili mi image, nic z tym nie zrobimy
Nie ma co innych winić, sam sobie dziś jestem winny
Być zarobionym, mieć te miliony
Pierdolić wreszcie resztę i być wiecznie potępionym
Wszystko ma swoją cenę, to bardzo prosty deal
Dostaję ciągle chłosty, a forsy nie ma z nich
[Hook] X2
[Verse 3]
Sprzedałem siebie, sprzedałem Hip-Hop
Sprzedałem całe życie, sprzedałem wszystko
Właśnie skumałem, że ziomale tak myślą
Myślałem, że mi się wydaje - ale to rzeczywistość
Oni naprawdę wierzą w to, co ktoś mówił im
Że inkasuję miesiąc w miesiąc ten gruby kwit
Mają wkręcony film, że są miliony w tym
I nie dociera do nich, że to są tylko ich sny
Tak bym bardzo chciał, ej, nawet nie wiesz jak
Żebyś ty rację miał, a ja bym miał ten szmal
Byś chociaż jeden raz ty blisko prawdy był
Bo środowisko wie kto jest bogaty w tym
[Hook] X2
[Tede]
Słuchaj, więc ja jestem reprezentantem kultury Hip-Hop, w której to jestem uznany za najbardziej komercyjnego artystę, że tak powiem, chociaż nie uważam się ani za komercyjnego, ani za artystę - natomiast tutaj jestem tak, jak w kawałku z Natalią - dla hajsu, normalnie