[Verse 1: Małolat]
Jeśli kochasz życie i Bóg nad tobą czuwa
To masz taką siłę że przeżyjesz nawet po tych paru kulach
Życie odmula tu w Warszawie
Bo jeśli ja kocham życie, jakaś kurwa czuje zawiść
Tak, nawet tam za kratami kochałem życie
Bo tak jak ty kochałbym życie nawet na stypie
Kocham życie tak jak ci co mieli piękne dziewczyny
Lecz te dziewczyny wtedy o czym innym marzyły
Te dziewczyny wolą tych cipowatych chłopaków
Co znają prawdziwe życie tylko z naszego rapu
Mam coś co jest cenne życie nie zawsze mnie kochało
To wiara zawsze była we mnie życie nie zawsze mnie kochało
Ja zawsze kochałem życie
Znam tych co tak jak my kochają życie, tak sądzę
Znam tych co im się sypie życie, tak sądzę
Znam tych co tak jak my mają wiarę tak sądzę
[Ref.: Sokół]
Trzeba umieć kochać życie
Nawet jak to życie nie kocha nas X2
[Verse 2: Sokół]
Pamiętasz stare czasy, jak Michael był murzynem?
Wydaje mi się że ludzie kochali bardziej życie
Pogoń za szelestem nie była wtedy celem
A ziemia kręciła się wolniej o wiele
Dzisiaj ideałów mało i miłości do życia
Zdaje się, że całą swą energię ludzie zużywają na to by w ogóle się odnaleźć
Na ulicach, w domach
Życie trzeba kochać
To może szybciej cię pokocha
Beton zabija w nas co najcenniejsze
Potrzeby żeby komuś oddać nasze serce
Kurwy delektują się cudzym nieszczęściem
Durny wzór jest reklamowany wszędzie
Mam zachowywać się jak oni, nie sądzę
Mam zginąć tu od własnej broni, nie sądzę
Mam zamknąć się i nie rozwijać, nie sądzę
Mam nienawidzieć swego życia, nie sądzę
[Ref. x2]