[Zwrotka 1]
Rap wpisany w dna, 7UP, lód i wódka
Jadę do studia, mam flow, który chcą mi ukraść
Pracuje żuchwa, ziom zostaję tu do jutra
A ty swą zawiścią skurwysynu weź się udław
Sekunda, słychać konsekwentność na albumach
Gdy zasuwam jak ambulans, jesteś lepszy?
Nie ma chuja, kumasz ?
W tych murach złapałem szansę za giry
I z podobnymi do mnie przemierzam labirynt
W głowie mam rymy i to z tych rymów tworzę bomby
Jak Joell Ortiz mam wszystko co potrzebne do gry
Nie zmieniam formy nie szukam dziwnych podniet
Co złego to nie ja, jestem niewinny jak O.J
Gram w tą grę niczym Brooklyn Dodgers
Stuknij zdrowie, mój styl potrafi utkwić w głowię
Działam jak ogień, nie da się temu zapobiec
Zwiastuje problem, na godle Jolly Roger
[Refren: Donguralesko]
2x
A jaki robisz rap?
Robię rap dla kuzynów
A po co robisz rap?
Nie interere synu
A kiedy robisz rap?
Robię rap kiedy mogę
Odpalam jointa i w drogę
[Zwrotka 2]
Nie ma co dużo pieprzyć jestem lepszy niż wczoraj lepszy
Niż Ty jutro, pierdol kącik porad
żaden pozorant, półautomat zamiast majka
I tym oto sposobem kończy się wasza sielanka
Jak Kaczka, Pan i Władca na krańcach świata
Mów mi Szakal wokół czuć zapach prochu
Dzisiaj robię za kata odbieram ten przywilej bogu
To na słabych MC napad ich ciała przeszywa ołów
Siemanko ziomuś, mam tu produkt dla koneserów
Bez wlewu, całkiem niezły solo debiut
Na [?], wychodzę po za skalę ocen
Robię rap dla kuzynów, Nie rozmyślam o złocie
Mamy wielką odzież, plany mamy równie spore
Na bicie DJ Story, chłopcze proste, że to chłoniesz
Snuje swą opowieść w towarzystwie szarych murów
Nie pierwszy lepszy z tłumu, Styl co wypierdala z butów
[Refren]
[Scratche]
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]