to wszystko już nieważne
drugi raz nie mogę się pomylić
to wszystko już nieważne
chyba na dobre odpływam w tej chwili
wiesz znowu czuję, że nie mam najbliższych nawet
więc nie wiem czy sam dam rade
wiesz najlepiej nie mów mi nic
nie mów nic mi i po prostu idź
na zewnątrz mróz znów a może to chłód we mnie
gasną światła wszędzie - niczego nie jestem pewien
ulicami idąc gdzieś myślę co noc
czy tak jak mnie ciebie zabija świadomość
też do końca nie wiem czy jakieś znaczenie w tym
znajdzie tu ktokolwiek z was
czy jeszcze chcesz tu być a może nie widzisz nic
i zostanę znów w tym sam
to wszystko już nieważne
drugi raz nie mogę się pomylić
to wszystko już nieważne
chyba na dobre odpływam w tej chwili
myślę o tym w nocy, że ciągłe problemy nie dają mi spać
już nie chce pomocy chce wiedzieć czy też tak masz
wychodzę z domu nie mówiąc nikomu o tym
tak wiele pytań a i tak nie spojrzę w oczy - sobie
bo kurwa mam z tym problem
i tylko tutaj o tym powiem
z tych ciągów liter, których wynikiem jest ekspresja
wybieram cisze i milczę - nie uderzam w serca
uciekam we śnie i byłoby pięknie gdyby nie to
nie śpię już kolejną noc