Tak trudno mi dzielić się słabością
Gardzę fałszywą miłością
Nie chcę grać zazdrością
Staram się upajać radością
Świat już nie potrzebuje więcej
Złamane kolejne serce
Każdy patrzy nam się na ręce
A słowa nie mają już znaczenia
Gorsze są od milczenia
Nie chcę pocieszenia