[Intro]
Nie widzę żadnych zmian w ludziach
[Zwrotka 1: Sarius]
Odradzam się na nowo w studiu jak Makaveli
Spełniam sny Mama I'm happy here
Choć przez to non stop mierzę w górę, czasem poprzez łzy, Spełniam sny, mama i'm happy here
Nie kumałem dziś samemu mam te nerwy znowu
Księżyc w nowiu, nie ukryjesz mi mojego złota gnoju
Wszystko czego tam potrzebowałem, ja i ty
Patrzę na pełną salę, pokazała mi jak żyć
Martwymi dla mnie Ci, co teraz kryją do mnie żale
Doskonale dalej robią ze mnie magnes na balet
Nienawidzą mnie, czują się lepiej
To urok, robią tak, bo widzą we mnie siebie
Browar jak wcześniej i ziomale to tylko flashback
To co potrzebne nie jest tym czego potrzebowałem, jedno jest pewne
Spojrzenie takie same, to siedzi we mnie
Klimat z Wrocławiem, Wena czy też wiele pozmieniałeś?
[Refren: Sarius & W.E.N.A.]
Nie widzę żadnych zmian w sobie, zmian w sobie/(x4)
Nie widzę żadnych zmian w ludziach, zmian w ludziach/(x4)
[Zwrotka 2: W.E.N.A.]
Napiłbym się piwa w parku
Dziwne jak prozaiczne rzeczy cieszą mnie dziś jak ten Van Pur
Gdy na mieście na mnie nie ma hype'u
Nie chcę liczyć ile zwiedziłem tu knajp już
A kiedyś potrzeba mi było innych rzeczy, by się cieszyć
Ktoś powiedział znalazłeś na życie przepis
Jaki? Trasę? Alkohol, kobiety?
Nadmiar czegokolwiek wywołuje przesyt
A ja wciąż szukam tego vaib'u
I chcę przeżyć jak na mojej bluzie nadruk
Włożyć kaptur, wyglądać jak Nazgul
Siedzieć gdzieś nad Odrą we Wrocławiu
I nie przejmować się jutrem, które krzyczy do mnie, zawróć
A potem myślę, że chyba bym jednak rano wstał
I na nią wpadł w kuchni, nie oddałbym tego tanio wam
Mój świat zwariował
[Refren: Sarius & W.E.N.A.] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]