Raz w roku jest taki dzień
Kiedy nasze życzenia
Ważne są jak testament jak ostatnia wola
Skazańca który zniknie gdzieś na całkiem dłuższą chwilę
Raz w roku jest taki dzień
Kiedy ich spełnienie zależy od najbliższych
Bez względu na to jaki czas, ile lat, wolny dzień
W pracy dzień, niemożliwe to są moje urodziny
Tato i mamo każdy inny tak
Ale nie ten szczególny raz
Dom który zgubi nagle z krainy jedno z was
Martwy jest jak wulkan z krainy wiśni
Będę łowcą który przeszkody przewróci
Rodzina jest Bogiem domu i stoi wszystkim
Raz w roku jest taki dzień
Kiedy nasze życzenia
Realne stają się od północy, rano cieszą
Śmiałością nocy, spełnienie w blasku dnia leczą
Raz w roku jest taki dzień
Kiedy ich spełnienie zależy od najbliższych
Między nami jest sens liczy się tylko wtedy gdy
Razem jesteśmy w dniu urodzin w domu przypisani sobie
Tato i mamo każdy inny tak
Ale nie ten szczególny raz