[Intro] Roxanne, ten diaboliczny taniec ciągnie nas w przepaść Będąc zakochanym, mamy gdzieś, czy ktoś cierpi, czy nie To sen, nie myśl, że po kres będziesz szczęśliwy tak To sen, przyjdzie moment, że cię trafi sztylet prosto w kark [Zwrotka 1] Kiedy zapragniesz by serca równo biły Zapadniesz w matnię, utracisz wszystkie siły Zapragniesz bardziej, nawet jak niemożliwe będzie to To wejdziesz w krąg, podzielisz los tak wielu, co już byli tu, zabraknie tchu i wszystkie plany strzeli chuj Nawet jeśli nie chcesz, przyjdzie moment, że już będziesz musiał Chwycić szyje swą w dwie ręce by przywitać Morfeusza On trwać bez końca ci każe, pod powiekami utoniesz
Przywoła Charona żeby przewiózł cię na drugą stronę Chciałeś tylko szczęścia, ale nie mogłeś go mieć I przed bogami klękasz wycierając z twarzy krew I czujesz gniew, który przepełnia mózg, i znika lęk I wiesz, że zemsta jest potrzebna byś mógł znowu rzec: [Cuty] Chcę kochać, chcę żyć Chcę czuć, przestać śnić Chcę żyć, czuć, kochać i przestać śnić To sen! [Outro] Znowu tu jestem, biegnę by wygrać I nim cię przeklnę, zabiję w myślach Zobaczysz we mnie więcej niż słowa Poczujesz ciernie i miękkość w nogach Damn, damn, damn, damn... [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]