[Zwrotka 1]
Frajerzy się krzywią jak widzą mój czas na tarczy
Muszę zjebać ich bo "nie garb się!" nie wystarczy
Im więcej przyjaznych głów, tym więcej wrogich
A nie było ich tu jeszcze, kiedy Snoop Dogg był Doggy
Tak się marszczysz chłopak, że nie pomoże Ci w tym lifting
Na leszczy patrzę z góry, ze swoimi fifty-fifty
Mam podwójne rymy ale Rentgen jest tylko jeden
Stu pedałów, ma sto pretensji, 2-4 na 7
16 wersów a w każdym znajdziesz diament
Setki słabych mc tylko marnują atrament
Są podziemni i hardcore'owi bo nikt ich nie chce słuchać
S jak wracają do domu mama każe im chuchać
To, że nie bijesz mi brawa - nie strata
Reno się z frajerami - nie swata
Najlepszą obroną - jest atak
Dlatego to też dla wszystkich
Którzy jeszcze nie zdążyli mi nadepnąć na odciski
[Zwrotka 2]
Trudniej doliczyć do trzech, niż znaleźć sobie wrogów
Nie dlatego, że mam teksty z czerwonym kółkiem w rogu
Mam własne zdanie - nie tylko bity i flow
Niektórzy kojarzą mi się z reality show
Udają życie i ściemniają jak szyby w drogich furach
Sprawdzi ich ten co zrobi ich w chuja, nie matura
Możesz na zewnątrz być twardy ale to bzdura
Ja wiem co masz pod spodem jakbyś był Kasia Figura
Powinieneś mieć bliźniaka, dwa albumy i dwie siksy
Bo nieszczęścia chodzą parami jak twix'y
Jesteś hardcore w rapie ale tylko z kartką w łapie
Najebiesz się jak mama da na alko papier
Znasz to skądś, myślałeś, że grasz w to dość
Słyszałeś te gadki, myślisz że masz to coś
Przestań; ja dobrze wiem że to jest tak
Że chciałbyś być ale nie jesteś Molesta