Mój człowiek RDI na wielu instrumentach
Ze mną kończy tą płytę, słuchaj
W Afryce zabrzmi tamtam, a bęben pod więzieniem gra
RDI jak Lewis Parker na stu jeden fortepianach
W Jerozolimie ściana płaczu tłumnie oblegana
Ja płaczę rymami jak Danny
Chwytam się kartki jak tratwy
To skok w czasach traumy, chodŹ stąd
Jerzy Pilch napisał przecież chwalmy zwykłe rzemiosło
Używek stos, alkohol mnie uniosą jej
Jak boskość gdy przychodzi jak samotność
Mówię jej wprost - może ty jesteś celem roli w tym spektaklu
Dla ciebie Olimp rapu może być bestsellerem bez kontraktu
Dla ciebie jestem kotem z klipu Poli Abdul
Gwoli faktów, może kiedyś się spotkamy
Pewnie w drugim życiu, gdy oboje będziemy kotami
Zanim powiesz - zaprowadŹ mnie stąd
Zdążyłaś pokolorować mój świat na niebiesko
Jednak przez to, tak często jesteś daleko jak Pluton
Kiedyś znajdę tą barwę i pomaluję Twój świat na żółto
Może jutro, gdy półmrok jak paryski perkusista
Wezmę walizki, spakuję listy, ucieknę w blasku księżyca
Dzisiaj sen nie może się ziścić, dzisiaj sen wygrywa ten wyścig
Wiem, żyjemy w państwie zawiści
A ty w nim zagubiona w nienawiści i chamstwie
BądŹ o dwunastej na ławce, tam gdzie nigdy wcześniej
Tam gdzie wcześniej nie będzie nigdy już jak zawsze
Niech nas porwie ta gorączka jak febra
Pójdziemy dalej, i dalej, i dalej, i dalej jak etcetera
Wena, wena, wena, wena, aha, RDI, JIMS
Wena, wena, wena, wena
Pójdziemy dalej, i dalej, i dalej, i dalej jak ectcetera
Jak etcetera, jak etcetera
Niech nas porwie ta gorączka jak febra
Pójdziemy dalej, i dalej, i dalej, i dalej jak etcetera
Wena, wena, wena, wena
Niech nas porwie ta gorączka jak febra
Pójdziemy dalej, i dalej, i dalej, i dalej jak etcetera
Etcetera, etcetera
Słyszę dźwięki, dźwięki słyszę
Wiem doskonale co w mych uszach jest
To paryski perkusista
Zabiera dopiero zabiera do grania się
On jeszcze nie zagrał
A ja już mam jakieś skojarzenia
Te skojarzenia są co prawda trochę głupie
Ale głupio by było gdybym ich nie miał
Mam skojarzenia i każde uderzenie werbla, wiesz
Przywołuje mi Twój obraz, Twoją twarz, Twój śmiech, Twój gest [Tekst - Rap Genius Polska]