Nikt nikogo nie broni
Nikogo nie karze
Wszystko można zastąpić
Czego nie można powtarzać
Powietrz które nas dzieli
Płytkiego oddechu nadziei
Lęku przed sobą i jeszcze
Siebie samego i wreszcie
Całej serii pomyłek
Jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
Teraz nie musisz tłumaczyć
Czego nie myślisz można zobaczyć
I tak warto żyć
Nikt nikogo nie karze
Nikogo nie broni
Zanim cokolwiek się zdarzy
Wszystko można zapomnieć
Wolność co niepokoi
Podstęp którego nikt się nie boi
Wiarę która przenika
Miłość której każdy dotyka
Całej serii pomyłek
Jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
Teraz nie musisz tłumaczyć
Czego nie myślisz można zobaczyć
I tak warto żyć
Nikt nikogo broni
Nikogo nie karze
Wszystko można zastąpić
Czego nie można powtarzać
Powietrza które nas dzieli
Płytkiego oddechu braku nadziei
Wiary w siebie i jeszcze
Siebie samego i jeszcze
Całą serię pomyłek
Jeśli jesteś kim dotąd nie byłeś
Teraz możesz zobaczyć
A to co myślisz niewiele znaczy
I tak warto żyć