Już nie powiesz "dobrych snów" Twych słów W niebie nie potrzeba już Bądź dniem, nocą przy mnie bądź Jak duch Jak czarodziej dobrych snów Czas niech płynie poprzez nas Kto zgasł Temu niepotrzebny czas Głos twój ciepły ucichł głos Już noc Niebu niepotrzebna noc Łzy niech płyną wyschną łzy Więc wiesz W niebie nie potrzeba łez Jeśli spotkasz tych Których znałeś idź
Mieni się wśród gwiazd Obietnicy blask Graj aniele ciszy graj Twych strun Niechaj dotknie smutek mój Weź na drogę dobrych chwil Kto wie Co tam w niebie dadzą ci Jeśli spotkasz tych Których znałeś idź Mieni się wśród gwiazd Obietnicy blask Próg przekroczyć nieba próg Byś mógł Pukaj aż uchylą wrót Śpij O wschodzie słońce drży To nic Już nadchodzi chłodny świt