[Zwrotka 1: Nosk]
No i dobra, to spotkanie trzeciego stopnia
Wyłazi ze spodka, wygląda nieco dziwnie
Krótkie ogłoszenie, leżysz twarzą w gównie
To jesteśmy my, nazywamy się ludzie
Nie umiemy żyć samemu, trzymamy się w grupie
Bez twarzy w szarym tłumie, chyba że jesteś półgłówkiem
Ogarniasz? Tutaj takich się promuje
Widać lubimy oglądać swoją karykaturę
To my, ludzie, synonim - cyrk
Zwierzęta w ciasnych klatkach, treserzy to też my
Skaczemy jak nam grają, najważniejsze by był zysk
Póki w tym interes, pomagamy innym żyć
Olewamy tych, którzy żyją w głodzie
Broń Boże się dzielić, trzeba walczyć o swoje
Ale wołamy o pomoc jak jesteśmy w potrzebie
Gratulacje, trafiłeś na planetę Ziemię
[Refren: Nosk]
Tak naprawdę jesteśmy tacy sami
Tak samo zbudowani, z tych samych części
Chociaż inaczej ubrani, to samo nas otacza
Tańczymy na statku, co na dno pójdzie zaraz
Bawimy się w wojnę, przejmujemy terytoria
Mamy jednego Boga i przeróżne wyznania
Jesteśmy tacy durni, czy ktoś nas nakłania
Do równym sobie nierównego traktowania
Nasz proces dorastania przebywa bardzo prosto
Zacznijmy od wpajania steku bzdur w pierwszych latach
Jesteś człowiekiem, masz się czołgać, a nie latać
Bez floty - nikim, pieniądz władzę oznacza
Ucz się całe życie, kupi cię korporacja
Bezduszne ludzkie ciało, uuuuu, ale atrakcja
To fikcja, obłuda jak ludzka demokracja
Ktoś nasze życie chce mieć w swoich brudnych palcach
A ty idziesz do tańca, jak marionetka, jak lalka
Śmiej się, bój się, teraz płacz i obracaj
Słuchaj zielony, póki możesz - spierdalaj
Dobra rada, póki możesz - spierdalaj