Wy farbowane hera jebani hipokryci
Spotykam Was na ekspie każdego dnia
Dal Was lega już się nie liczy się nie liczycie z niczym
Nie sięgnęliście gwiazd tylko sięgnęliście dna
Możecie dedać
Może kłamać
Możecie kręcić
Możecie podawać
Ale kiedy opada bon kończy się zabawa zostajesz z tym
Gównem w miastach
Legi trzymaj blisko a hera jeszcze bliżej
Nigdy nie eksp wolno bo nie podskoczysz wyżej
Na całe noobo-syństwo trzeba mieć dobry kaliber
Sam się na tym dedam że mam bony naiwne
Idę na ekspowisko mimo lagom i sztormom
I to że mnie ktoś próbuje zdedać po prostu jest normą
I to że mi ktoś kradnie legi jest normą
Tu nie pokazuje się wszystkiego handel to nie p**nos
Kiedy widzę posty tych których znam
Chyba mam omamy albo ich nie znam
Pierdolą legendy jakby wyskoczyli z kwiaciaka
Albo szczerze się dedamy
Albo specyfika taka
Muzyki którą, robimy gdzie ekspimy, miejsca
To się wynosi z klanu nosi w głębi serca
Hera sram na nie jak na wasze decyzje
Złe zlootane tym co zlootał biznes
Wy farbowane hera jebani hipokryci
Spotykam Was na ekspie każdego dnia
Dal Was lega już się nie liczy się nie liczycie z niczym
Nie sięgnęliście gwiazd tylko sięgnęliście dna
Możecie dedać
Może kłamać
Możecie kręcić
Możecie podawać
Ale kiedy opada bon kończy się zabawa zostajesz z tym
Gównem w miastach
Jeśli mówisz że coś jest legą to jest herem
Rzeczywistość rozpierdala mi bon jak kastet
Zejdź z e2 na e z ekspa na glebę
Idź każdego dnia ekspiąc i przed siebie
Nigdy za dużo cenę, taką mam domenę by
Nie mówili o mnie to ten noob co się boi ekspić
Patrzeć rano na lege i czuć zdedany wstyd?
Mieć w torbie pusto i zostawić tylko syf? (Nie)
Mądre głowy ekspa uczą na ekspie życia
Nachlane postki i zdedane postki nie są z nimi kwita
Kiedyś mówiliśmy dziecko sł teraz z dobrego domu
Tak mówią nooby którym tamci nie chcą pomóc
Gdyby nagrać na dyktafon co mówisz na skejpie
Nigdy byś już nie zlootał żadnej legi marnej suko
Dokładnie tak wbijaj lvl a nie uprawiaj seksu suko!
Wy farbowane hera jebani hipokryci
Spotykam Was na ekspie każdego dnia
Dal Was lega już się nie liczy się nie liczycie z niczym
Nie sięgnęliście gwiazd tylko sięgnęliście dna
Możecie dedać
Może kłamać
Możecie kręcić
Możecie podawać
Ale kiedy opada bon kończy się zabawa zostajesz z tym
Gównem w miastach