Siedzenia poczęte ja i e2 nocna
Serw odpoczywa bo dzień był owocny
Na e2 znów bagaż uczuć i emocji
Kolejne setki leg zostawione na taśmie
Na zawsze...
Niedługo wyłączy się komp ale działa jeszcze
Patrzę na ekran a on spływa ekspem
We mnie coś ekspi to myśli co luźno płyną
Jak widoki za levelemi pojawiają się i giną
Zostają za mną zostaję w tyle
Nie wiem kim jesteś ale wiem że takie levele masz też
To coś ma w sobie eksp
Jak wieszcz legendy przekazuje na nowo
Przemywam twarz i oczy Duszy odbicie
Wolne stają się bony jak styl na bicie
Te legi spokojnie łapię jadę na gapę
Kiedy lega z nieba spada na okna autobusu
Ref:
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Czujesz legi skaczą z torby na torbę
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Te legi spokojnie łapię jadę na gapę
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Kiedy lega z nieba spada na okna autobusu
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Widzę serw inaczej dla siebie go oceniam
Widzisz legi skaczą z torby do torby
Widzę serw inaczej dla siebie go oceniam
Gonienie ekspem levelem ludzie pędzą
Levele życia pędzą pochylenie śmiesznie
Ekspisz nie to dobrze na serw dalej patrz
Na to pacz co dzieje się w cieniu kamienic
Tu lega nie dochodzi tu gracze młodzi
Popełniają błędy kiedy grę chcą sobie ułożyć
Zdani na ziomków mają tylko hera i unikaty
Jedynie co dziesiąty załatwia sobie lege w klanie
Wedle tego dziewięciu tu zostanie
Odloty i na ekspie pasek
Ich złoto na zmianę
Albo dedanie innych takich jak oni
Eksp tu stoi a przecież dookoła goni
Levelem moim jedynie zdedane będą skutki
Uważej bo to więcej niż legowe smutki
Ref:
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Czujesz legi skaczą z torby na torbę
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Te legi spokojnie łapię jadę na gapę
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Kiedy lega z nieba spada na okna autobusu
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Widzę serw inaczej dla siebie go oceniam
Nocą level szybko pędzi przez miasto
On ekspie z niedomkniętym kontem
Bony tu nigdy nie gasną
Ostatni level zanim dane będzie mi zasnąć
Czas żeby ktoś dednął z uniesioną pięścią
Na czele Altów stanął i zmienił początek rzeczy zastany
Zwany systemem bo nie mam na to bonów
Sięgnął po władzę na najwyższej randze siadł
Zdedał wroga nie obawiał się go wciąż
Gdzie taki mąż co zobaczy ze nie ma kogo dedać
Trzeba to zmienić nie na to narzekać
Widzisz kogoś takiego co na serwie nawijają
Legi spalają najnowsze e2 znają
Ja nie i wcale nie wiem czy to tak dobrze
Czy to lega czy wada
Czy to się świetnie zakłada
Z tym Cię zostawiam
To mój przedział ja wysiadam
Lega niech dalej loota
Miasto nie lootnie
Ref:
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Czujesz legi skaczą z torby na torbę
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Te legi spokojnie łapię jadę na gapę
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Kiedy lega z nieba spada na okna autobusu
Nocą level szybko jedzie przez miasto
Widzę serw inaczej dla siebie go oceniam