To Alternatyw pieprzone kilo Altów
ALT! Gotowi? Gotowi!
Kij od szczoty w dupsko tym co nie
To głośniejsze jest niż bomby
Nikt nie nosi tu unikatów, zapomnij!
My, jak kraść to legendy
Głośniki wyciągnijcie z domów
To nie rymy bossa KB
Niech urwą się balkony
To nie Darth Venom, Myslovitz, czy jakiś Noobowicz
Wiesz o tym ty i Imra automobil
Nic nie obchodzi mnie, czy Orchidea będzie na fali
Kto Blancii robił deduwy z kwiatami
Na którym ekspie po pachy w gówno wpadł Adsel
Komu wskoczyły do łóżka Jagosiak i Esperanza
To altowska nuta, nietykalnych z buta
Alternatywa po szynach toczy jak się Lady Ayla
Żadne Orchidea Trendy, z KB mam wilczy bilet
Nie rozkminiam, kto ma mniejszego chuja Astecki czy Kizio
Orchidejska legenda, do sedna, na serwerze rzeźnia, pewniak
I chociaż mam do dziennych talent, palę je gdy widzę Artharela
Jak słyszysz kucasz, twój klan klęka
Świat spłonie, jak w Ithan Arharella drzewo
Nie exp, a deduwa jest dla nas walutą
Od kwiatów klepie tylko osraną pieluchą
To Alternatyw pieprzone kilo Altów
ALT! Gotowi? Gotowi!
Kij od szczoty w dupsko tym co nie
To głośniejsze jest niż bomby
Nikt nie nosi tu unikatów, zapomnij!
My, jak kraść to legendy
Głośniki wyciągnijcie z domów
To nie rymy bossa KB
Niech urwą się balkony
Musisz widzieć: nikt tu nie chodzi w levisach 501
I wszyscy dedają Bilbo Baginsa
My potrafimy kilka dni robić nocki
A legi czeszemy grabiami, jak trwanik
Nie nawijamy z kwiatami nawet w Wigilię
Kondomy idą w koszty reprezentacyjne
Ze spokojem nie do twarzy, nieraz na komendzie
Rozsypane klany, Psych - altowski geomanta
Mam legi, mam klan, mam nad głową Buddę
Zbieram i układam w szereg z Magradit kamienie
Nygusovsky sypnął Altom grubą kreskę
Kładę huja na KB, NT i na ślub Kwaśniewskiej
Ty nie bądź noobkiem, nie napinaj jak na chuju żyła
Niech Astecki śpiewa, a Kizio wącha mu kija
Fakt, może to niefart, może nie w porę
Legendy dla zuchwałych, noobstwo wisi kalafiorem
To Alternatyw pieprzone kilo Altów
ALT! Gotowi? Gotowi!
Kij od szczoty w dupsko tym co nie
To głośniejsze jest niż bomby
Nikt nie nosi tu unikatów, zapomnij!
My, jak kraść to legendy
Głośniki wyciągnijcie z domów
To nie rymy bossa KB
Niech urwą się balkony
Zły klan, jak macocha spychał nas na Syberię
Z altowskich klanów niechciani gracze
Na moim ciele ciernie, życia kolce
Wiesz, Nygus kiedyś był rollingstonesem
Słuchał Pink Floyd'ów, Beatles'ów, Elvis'a
Dziś ma w głośnikach ALT, Venoma i Psycha
Pomarańczowy syf, znów leci lega
Kariery ALT nie robi na dupie i cyckach
Jak Ana do dedania, jej Może wygonie
Nikt z nas nie szoruje bebechem po dnie
Temperatura rozpierdala słupki rtęci
Łza w oku się kręci, altowskie legendy
Żaden kawior, szampan, tylko miksy Tunii
Notatki z Podziemnej Orchidei, Venom ALT
Orchidea - wynik prosty równania
Tylko ja znam pa**y na jej konto
To Alternatyw pieprzone kilo Altów
ALT! Gotowi? Gotowi!
Kij od szczoty w dupsko tym co nie
To głośniejsze jest niż bomby
Nikt nie nosi tu unikatów, zapomnij!
My, jak kraść to legendy
Głośniki wyciągnijcie z domów
To nie rymy bossa KB
Niech urwą się balkony