Kolejny dzień na Orchi, czas i miejsce tej fabuły
Dookoła Alty, Kwieciści, Nietykalni
Legi lootam powoli, luzuję muskuły
Zwalczam rząd Artharellów i Asteckich
Efekty w rozmówkach, jestem na nie czuły
Unoszę się, jak na pokładzie kosmicznej kapsuły
Nad klany, kopuły, nad orchidejskie bloki
W klanie mam najlepsze widoki, obejmuję całe miasto
Graczy widzę jasno, wszystkich dostrzegam
Inny punkt widzenia z innego klanu
Kolejny akt walki powtarza się co dzień
Zaczyna się, kończy, znika, koła na wodzie
Tworzące ten serwer klany widzę w całej złożoności
Za wyjątkiem Alternatyw - kwestia punktu widzenia
Unoszę się nad Orchideą, na pułapie dwóch mili
Odurzony tym serwerem i klanem, Sensei Psychi
Poezja tego serwera głęboko w moich żyłach
W tych postach pisanych w rozmówkach drzemie siła
Łapię moje legi, dni, to jak żyję
Pasujące do siebie legiony klanów. x2
Expania czas, pamiętam o Testodanie
Wiesz, tu chodzi o to, by nie zamarznąć na Syberii
Zderzenie z władzą, głowa śniegiem osiądzie
Chodź, inną twarz Orchidei Ci pokażę
Wchodzę do klanu, schodzę do podziemia
Znów Orchideę dostrzegam z innego punktu widzenia
Ten serwer się nie zmienia, zbliżenia, dopięty każdy klan
Popiół spadający z wypalonego ZŚP'ka
Alty, Kwiaty, NT, szumienia Ameda
Klany naznaczone śladami deduw
Gracze szukający kruczka w regulaminie
Zaspamowane rozmówki w cieniu Orchidei
Ujmujący widok, serwer w całej złożoności
Klany to szczegóły, kwestia odległości
Głęboko w klanie, z miksem przy barze
Zamglone spojrzenie tu w Alternatyw oparze
Poezja tego serwera głęboko w moich żyłach
W tych postach pisanych w rozmówkach drzemie siła
Łapię moje legi, dni, to jak żyję
Pasujące do siebie legiony klanów. x2
Za szacunek daję swoje myśli w zastaw
Altowski poeta, wykrzyknik Orchidei
Wykrzyknik Orchidei, na której zamiast słów
Są czasowniki działań, nowa władza, to spełnienie snów
Rzeczowniki, ciągła pogoń za własności aktem
Tu każda legenda może stać się faktem
Jeśli tylko inny gracz nie stanie na przeszkodzie
W tym zdaniu przecinek - admin, co stopuje klany
Zdarzają się też czasem znaki zapytania
Związane z najważniejszymi decyzjami Orchidei władania
Orchidea, jej poezję noszę w sobie
Rozmówkowe emocje przez całą dobę
Spisuję je na szybko, na żywo, z potrzeby chwili
Bywa, że zasłona niepamięci coś uchyli
Oby dalej, do ostatniego posta mego klanu
Gra na Orchidei w akompaniamencie graczy