VERSE I
Ostatni A$AP, a pierwszy polski
Ambicje wielkie, a niskie bloki
Homefreshnes x Dachowe Koty
Jak Forvard spalone mosty
Mam się poddać, kurwa coś Ty?!
Gdzie ta koda, muszę zwolnić
Gdzie ta moda, Stany w Polszy?
Wkładam chuj w te wasze crew
I wkładam chuj w ten cały ból
Powracam tu, jak młody król
By rozgrzać lud, jak Teraflu
By wzniecić bunt, jak Spartakus
Robiąc whoop, zgarniam łup
Falą słów powalam z nóg
Ten cały hajp i rapgra, już mi lata, jak kafka
To jak pierwszy an*l, tyle gówna, co w oczyszczalniach
Nie polegam tu na punch'ach, z moich ust ma płynąć prawda
Na kolanach siedzi laska, cała blada, to nasz trap life
Na twarach bandana, jak za dawnych lat
Muzyka na basach, to prawdziwy bauns
Syrop do Spirte'a i wpadamy w trans
Życie mi zwalnia, choć to nie jest raj
Jak istnieje karma, to moja jest zła
Jak istnieje sława, to całą mam ja
Wywołam skandlal, bo klasyki znam
Świecę jak gwiazda, spójrz na mój swag-
VERSE II
Mówią, że smutny chłopiec ze mnie - tak i jest
Ale jak zrobię banger pójdzie im w pięty #achilles
Powiedz typie czego chcesz, to OSF, jak K do M
Płać mi cash, to dam Ci bang, to dam Ci swag
Jak Gucci belt, I'm so I'm so Arogant, wkurwiony jak Angry birds
Ikona jak Kurt Cobain, wersy grube #bedoes
Ty zawsze drugi #asap_ferg, idę na szczyt #mahomed
P do O do N do C, przeliteruj dalej se
Znam ten sens, jak VBS, po co sen, jak można biec?
Jak chcesz być tu liderem, jak Ryszard R. z zespołu Dżem
Bangerzysta Ponchó, weź już sobie odpuść
Dzwoń po swoich ziomków, złapcie mnie już w końcu
Złapcie w ciemnym rogu, złapcie w ciemnym rogu
Złapcie w ciemnym rogu, złapcie-złapcie w ciemnym rogu
Bangerzysta Ponchó, weź już sobie odpuść
Dzwoń po swoich ziomków, złapcie mnie już w końcu