Tańczę, me ciało drży
Na plecach czuję dreszcz
Ja wiem, że obserwujesz mnie
Więc tańczę tak jak chcesz
Lecz boję się, że ty zakochasz we mnie się
I rozpocznie się gra
Czy wygrasz ty i posiądziesz mnie
Czy może wygram ja
Chodź, zabiorę cię do siebie
Będzie jak w niebie
Ja ci obiecuję to
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie masz siły zniszczyć go
Chodź, zabiorę cię do siebie
Bo ja chcę ciebie
Nie odmówisz dzisiaj mi
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie zapomnij zamknąć drzwi
Moje serce zajmuje już
Trzy, może pięć pięknych dam
Więc odejdź, bo boję się
Czy z szóstą radę sobie dam
Ach nie podchodź tak
Bo ocieram się
O wilgotne ciało twe
I skłamałbym, gdybym stwierdził że
To wcale nie podnieca mnie
Chodź, zabiorę cię do siebie
Będzie jak w niebie
Ja ci obiecuję to
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie masz siły zniszczyć go
Chodź, zabiorę cię do siebie
Bo ja chcę ciebie
Nie odmówisz dzisiaj mi
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie zapomnij zamknąć drzwi
Nie wiem już, dokąd mam iść
Czy Zosia, Krysia, czy Natalka
Bo widzę jak spod sukni twej
Wystaje biała, s**i halka
Ochłonąć chcę, lecz nie ma gdzie
W swym tańcu na mnie wciąż napierasz
Przyznaję że ty pokonałaś mnie
O Boże co mam robić teraz?
Chodź, zabiorę cię do siebie
Będzie jak w niebie
Ja ci obiecuję to
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie masz siły zniszczyć go
Chodź, zabiorę cię do siebie
Bo ja chcę ciebie
Nie odmówisz dzisiaj mi
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie zapomnij zamknąć drzwi
Chodź, zabiorę cię do siebie
Będzie jak w niebie
Ja ci obiecuję to
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie masz siły zniszczyć go
Chodź, zabiorę cię do siebie
Bo ja chcę ciebie
Nie odmówisz dzisiaj mi
Chodź tu do mnie, chodź kochanie
Mam ciebie w planie
Nie zapomnij zamknąć drzwi