Gdy miałam parę lat;
Pamiętam to jak dziś,
Na moich oczach zgasł świat dobrze znany mi.
Był czereśniowy sad, kto żyw garściami brał.
Co wieczór anioł stróż przy łóżku moim stał.
To była jesień z tych, co w wierszach sławią je.
Powietrze lekkie,
Aż w przestrzeń wzbić się chcesz.
I nagle rysa skądś, bezradny kiru znak,
Nie rozumiałam nic, spytałam: "czemu tak?"
Chwilą jest noc, chwilą jest dzień,
Rodzi się coś, by zaraz odejść w cień.
Dorosłam; inna twarz, mężniejszy oczu blask.
Wiem więcej? pewnie tak, lecz sobie tej sprzed lat,
Wciąż ufam wierząc, że nie pomyliła się,
Gdy w pamiętniku swym kreśliła słowa te:
Chwilą jest noc ...
Tylko chwila to, tylko chwilę masz.
Jedna chwilę, tylko tyle trwasz.
Oka mgnienia. słuchaj prawdy tej
Tylko jedną, krótką chwilę masz, więc nie zmarnuj jej!