Miłość ślepa jest, rozum wtedy śpi.
Wiśniowe łzy uroni, kogo trafi amor zły.
Strach wiśniowy ma smak
Metafora to, choć sensu pozornie w niej brak.
W zaciszu domowych, rodzinnych spraw
Psychiczny terror, przemoc mentalna.
To ona nie on gniecie jego mózg
Radość trując w nim brudem swoich ust.
Dawny uśmiech dziś to bolesny grymas twarzy
Złamanej presją wrednej suki rządnej władzy.
Miłość ślepa jest, rozum wtedy śpi.
Wiśniowe łzy uroni, kogo trafi amor zły.
Miłość wredna jest, księżniczka w kurę zmienia się.
Nie pozostaje nic, tylko palnąć sobie w łeb.
Miało pięknie być w wiśniowym kraju
Królestwo miało powstać miłości, urodzaju.
Zaborcza królowa niszczyła jednak króla.
Uczyniła go pachołkiem bez honoru.
Raz po raz wypełniał jej rozkazy
Tracąc wszystko to, co kochał, szacunek i przyjaciół.
Nie starczało mu sił by się jej przeciwstawić.
Z bezsilności krwawił wiśniowymi łzami.
Miłość ślepa jest, rozum wtedy śpi.
Wiśniowe łzy uroni kogo trafi amor zły.
Miłość wredna jest, księżniczka w kurę zmienia się.
Nie pozostaje nic, tylko palnąć sobie w łeb.