Psycho:
O! Przepraszam, że nie było mnie
Wiesz, bo to coś na Syberię wygoniło mnie
Między legendą, a unikatem tułam się
Po Orchidei często i nie wiem kto tu trzyma ster
Ale wiem, że Budda śmiał się z moich planów
Gdy wybrałem priva zamiast globala i wiem to
Że choć czasem gubię sens pośród stada noobów
Wziąż umiem odnaleźć w tej grze piękno
Dziś na e2 znów przelicz hajs
Tarcze zniszczone od strzał, szczery hype
Wciąż pozwalam istnieć Altom
Bo ten klan zawsze wprawia mnie w trans, to hipnoza mas - Barry White
Goons, wczorajszy miks, ja sam tam
Choć wiem, że się na mnie wkurwiasz, Testodan
Kto nie ma szczęścia na e2, ma na tytanach
Ale serwer dał mi z ręki dwa k**e. Taa, fart mam
Nyguse-K:
Znowu czuję tego klanu smak, gdy patrzę na profil
Choć to kolejna z nocek, kiedy nie ma mnie w klanie
Mam na wyciągnięcie ręki szczęście
Legę widzę częściej, daję słowo
Oddałbym wszystkie, żeby dziś być w tym klanie
Exp, loot i alkohol, wszystko się miesza
Z niektórych dziennych nawet Budda nas nie rozgrzesza
Miks spływa po gardle, exp płynie, jak rzeka
A ten klan gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czeka
Nie mogę zwlekać z tym, to jeszcze nie moment
Nie koniec, póki Margo monotonia mnie nie wchłonie
Dopóki blask oświetla dłonie, tułam się po e2 kwiata
Dopóki jeszcze mam na jaki serwer wracać
Tempo zatraca, nie wiem czy wczoraj, czy dzisiaj
Marzę, by nastała cisza, już nie chce mi się pisać
Częściej widujesz mnie w rozmowkach niż naprawdę gdzieś obok
Noob napluł mi w pysk, chciałbym grać i być z klanem
Testodan:
Znowu czuję wkurw, setki pojebanych noobów
Tak daleko od klanu, zmęczony wrócę znów
Nigdy taki sam, wiem jedno - nie porzucę Altów
I nie chcę braw, chcę z Altami postać w grp znów
Gdzieś na expie rzucić wszystko, chciałbym wrócić, błagam
Nadaremne są moje starania - eq się musi zgadzać
Sam na sekcie wchłaniam wolność intensywnie
I też się boję, że z planów które układam nic nie wyjdzie
Byćw klanie innym nie chcę, zrezygnować nigdy nie potrafiłem
Jedyne czego pragnę, to wyciszyć się choć na chwilę
Za to, jak gram wielu, by Syberię dało deklarując miłość
Na razie milczą gdzieś daleko, stąd wydają wyrok
Nie mam żadnej gwarancji, że stania na e2 wystarczy, i że nie minę nagle
Nic się nie zmienia w matni wokół mnie jedynie hajs
Nie widzę prawie klanu, nawet nie wiem, czy w ogóle jest gdzieś
Wychodzę na e2. Alty, widzicie mnie? Podnieście w górę ręce!