Nie dogonisz nigdy więcej mnie, bo ROSEpędzam się!
Nie dogonisz nigdy więcej mnie, bo ROSEpędzam się!
Nie dogonisz nigdy więcej mnie, bo ROSEpędzam się!
Nie dogonisz nigdy więcej mnie, nigdy więcej nie!
Siema jestem Rose, ale dodaję gazu coś jak hans
Fajnie wyszło, nawet niewidomi widzą dla mnie przyszłość
Obczaj nas, narko-skład, każdy brat, to żołnierz
Mamy swoją armię rozpędzamy się, aż w was pierdolnie
Tworzę historię, przeczytasz o mnie lecz jeszcze nie teraz
Podkładam bombę, a gdy ją odpalę nie będzie co zbierać
Ruszam na wojnę jak masz problem cię rozkurwi rakieta
Rozpoznasz mordę, gdy mój portret ujrzysz w gazetach
Wjeżdżam na front ze swoją bandą, zaopatrzony w mikrofon i wiadro
Pierdole sos, ważne że mam to coś, czego nie było już dawno
Coś tam pierdolą o lambo białasy, że mają full kasy i nagrali klasyk
Pokażą dla klasy i fazka, wyjmą kutasy i zaczną je głaskać
Brak mi słów, a jednak wciąż nawijam
Konkret opcja, możesz to nazwać Paradoksem Rose'a
Lepiej zacznij się przejmować, jak jeszcze nie czujesz, że
To BGM przejmuje grę, przejmuję grę!
X2
Nie dogonisz nigdy więcej mnie, bo ROSEpędzam się!
Nie dogonisz nigdy więcej mnie, bo ROSEpędzam się!
Nie dogonisz nigdy więcej mnie, bo ROSEpędzam się!
Nie dogonisz nigdy więcej mnie, nigdy więcej nie!