Zasuwam na wieśle najszybciej na świecie
Zapieprzam aż sypią się wióry
Tak szybko, że kiedyś przy jednej dupeczce z rozpędu pomyliłem dziury
Gdy diabeł się spieszy, to człowiek się cieszy
Nawalam więc w bęben i gary
I wszyscy mi mówią, że jadę na speedzie
A ja tylko chleję browary
Smoki i gołe baby
Rycerz na koniu mknie
Pędzi jak pojebany
Szybciej już nie da się
Zapiszczę wysoko, albo jeszcze wyżej
Melodię o babie i smoku
Ty myślisz, że śpiewam, a ja z bólu krzyczę
Gdy spodnie ściskają mnie w kroku
O ogniach piekielnych i burzach piaskowych
Kolejna radosna piosenka
I nasza mieć miała styl speedmetalowy
Lecz żaden z nas nie trzymał tempa
Smoki i gołe baby
Rycerz na koniu mknie
Pędzi jak pojebany
Szybciej już nie da się