Gołębie wszystkich placów wzywam was!
Z pomników Mickiewicza wszystkich miast,
Z Sukiennic, placu Zgody i Time Square,
Z Kleparza i Concorde zerwijcie się!
Na ziemi chcą zamienić oddech w dym,
Pomniki im do szczęścia, lecz nie my.
Dorosły dzieci-kwiaty, dawno mają własny dom,
Kto pójdzie śpiewać dziś, kto wzniesie dłoń???
A tu świat jak zdrowy sad
Tyle słońca, pszczół i lat,
Tyle ziarna, róż, pejzaży, gwiazd
I smutku, i jesieni
A tu świat jak zdrowy sad
Tyle róż, orzechów, gwiazd
Czy przed burzą zawsze, zawsze jest
Tak pięknie, tak pogodnie?
Gołębie wszystkich placów wzywam was!
Z uliczek Kazimierza i z Notre Damme,
Z Pica**a dłoni hen, w ogromną kartki biel,
Do ludzi wszystkich stron zerwijcie się!
Niech skrzydeł waszych szum wypłoszy lęk,
Przegoni góry obaw z naszych serc
I znów jak dzieci-kwiaty choć już starszy bóg nad światem
Chodźmy śpiewać dziś i wznieśmy dłoń
A tu świat jak zdrowy sad...