Czemu z roku na rok jestem bardziej wściekły
Na pop, który co rok jest bardziej zdechły
Radykalizuje się zawsze przez tych
Co próbują mi narzucić własne kompleksy
Jestem kompletnym degeneratem
Kompletny raper, bo znam freestyle i papier
Ale freestyle'uje na konkret kapie
A teksty pisze na kolanie w kanciapie
Nie mam czasu, bo albo jest tuba i leje się wóda
Albo transmisja z RedTuba
A jak uda mi się trafić w jej uda jest ubaw
To kopie jak siuwax bez szluga
Wypluwam przekaz i płuca w klubach
Na horyzoncie stówa, druga stówa
Takie życie, trza zasuwać jak mrówa
Jak nie znasz mnie z twarzy to ten raper od czuba
[x2]
Po-po-po-po poznaj Majkela
Po-po-po-po poznaj Majkela
Po-po-po-po poznaj Majkela
Po-po-po-po potem strzelaj
Drzwi do kariery otwieram z buta man
Bas podkręcę jak w Tikatukatam
Pop kultura - wiesz czego szukam tam
Doświadczenia, to prosta nauka
Jak stworzyć antytezę tego porządku
Jak Danny, mój bunt jest buntem z rozsądku
Nieudany debiut na początku
Złamał mi serce i utwardził kręgosłup
Jestem MC, HC lubię THC w skręcie
Nie pogardzę, uwierz
Yo, to ten raper co na kompie
Ludzie mają szok, że nie kryłem fot bez kąpielówek
What? wbijam na biby przebojem
A ty popatrz jak Sot, bo robimy prze-projekt
Poznaj mnie jak chcesz, ja się nie boję
I nie muszę grać reggae żeby być rudeboyem
[x2]
Po-po-po-po poznaj Majkela
Po-po-po-po poznaj Majkela
Po-po-po-po poznaj Majkela
Po-po-po-po potem strzelaj
Czuję się jak Bill Clinton, raz, że sypiam z Moniką
Dwa - próby zniszczenia mnie prowadzą donikąd
Trzy - paliłem trawkę, a cztery to ludzie
Wolą patrzeć na mój rozporek niż słuchać co mówię
Ten Internet to jest dziś szok
Tam piszą, że Majkel to pojeb i zbok
Bo kolegi wzrok spoczął tam gdzie mi dynda
Coś o wiele rzadziej niż jego opinia
Cienka linia między prawdą a kłamstwem
Gruba krecha pod dawne przyjaźnie
Niezależnie jaką masz orientacje
Jak moją masz gdzieś no to masz ziombel rację
Korelacje między mną a ogółem
Mówię głośno o czymś o czym ogół w ogóle
I wiem, że nieraz wasz ostracyzm poczuje
(Jestem bardzo wylewny, bo mnie boli, nie?)