[Refren]
Zanim będzie za późno
Zanim zginę na próżno
Zanim los każe usnąć
Ja nie czekam, nie czekam, nie czekam na jutro
[Zwrotka 1: B.R.O]
Ta magiczna kraina, nazywamy ją jutrem
Tutaj serca są zimne jak lód, wiem
To przychodzi nam trudniej
A sukces z marnym skutkiem zamykamy na kłódkę
Tu spojrzenia są puste i smutne
Bo dieta jest tam, gdzie marzenia są lukrem
Wdycham głęboko do płuc tlen świetlanych marzeń
Czy teraz ją zdmuchnę?
Nie zdmuchnę jej, czuję, że wrócę i obudzę w sobie tą chęć
Kolejna część, składam tu w całość mój świat
Teraz tak jak ze zdjęć
Nie zdmuchnę jej, życie po prostu za krótkie
By po prostu zapadać w sen
Masz jeszcze czas, to coś zmień
Nim szansę na przyszłość pokryje tu cień
Często zaczynam od nowa, przechodzę od słowa do słowa
Mówią, że rap to choroba, dla mnie to jedyna droga
[Refren]
[Zwrotka 2: Manifest]
Czy czuję swoją twarz? Ja nie czuję swojej twarzy
To mały bunt tych wielkich miast, czarnych myśli i tatuaży
I to nieme w przypuszczeniach, rozmieniamy hajs na porażki
Bo tylko nam się kręci Ziemia, boimy się swojej wyobraźni
Jutro już mogę nie mieć nic
Dlatego teraz oddaję Ci swoje serce
Niepowodzenia odłożyłem na bok, jestem wolny
Dlatego dam Ci jeszcze więcej
Sukces? Był jak hajs, tylko mi się wydawał
Lekko w dół, ciężko iść, w głowie tylko zabawa
Wygrać nie miałem prawa, dalej, kolejna zmiana
Zanim będzie za późno dla nas
[Refren]