Oto jest widok, który znam od dnia narodzin
Wiatr ciągle śpiewa te same, wieczne pieśni
Otoczony przez Duchy staję się równy bogom
Ognisko staje się mniejsze i mniejsze i mniejsze...
Niebiosa zapraszają mnie miliardami gwiazd
Na najwyższym wzgórzu płonie mój pogrzebowy stos
Słyszę Requiem śpiewane dla mnie przez wilki
Gwiezdna Brama otwiera się szeroko... Gdy odchodzę...
Moje czoło staje się niebem, oczy lśnią pomiędzy gwiazdami
Mój ludzki kształt tonie w ciele Matki Natury
Wraz z Eksplozją przeradzam się w Nowy Niepojęty Kształt
Głosy dookoła
Wir dźwięków
Kolory nigdy dotąd nie widziane
Moje martwe serce staje się Centrum Wszechświata
Jestem piątym żywiołem, jestem Rozkoszą i Bólem
Wraz z Eksplozją przeradzam się w Nowy Niepojęty Kształt
Teraz jestem Uskrzydlony
Zjednoczony z Bogiem
Jestem Kurwą i Aniołem