Spytałem raz o Boga
Internetową sieć
Adresów chyba milion
Bez trudu mogłem zaraz mieć
Przeważnie same śmieci
I gdy je chciałem zmieść
Ktoś mi nadesłał maila
A oto jego treść:
"Nie ma mnie od lat
Tutaj razem z wami
Porzuciłem świat
Radźcie sobie sami
Waszych win i wad
Nie szukajcie zbawcy
Nie ma mnie od lat
Są nieznani sprawcy"
Wysłałem mu pytanie
Kimkolwiek jesteś to
Przynajmniej mi odpowiedz kto tutaj nami radzi, kto
Twoi kapłani kłamią
A w ludziach wciąż marnieje duch
Kliknąłem w klawiaturę
Wróciło po sekundach dwóch
"Nie ma mnie od lat
Tutaj razem z wami
Porzuciłem świat
Radźcie sobie sami
Waszych win i wad
Nie szukajcie zbawcy
Nie ma mnie od lat
Są nieznani sprawcy"
Poczułem się nieswojo
Sprawdziłem adres, lecz
Nadawca był nieznany
Naprawdę bardzo dziwna rzecz...