Nad ranem obudził mnie krzyk Nic nowego, codziennie tak jest Idą ludzie ci sami co dnia Myślę sobie: dobrze, że to nie ja Piję kawę, palę szluga i jem Najważniejsze robić to, co się chce A w domu obok - tak samo jak ja Stoi ona, stoi tak jak Bóg dał
Ile jest obok nas Nadziei na piękniejszy czas? Serca dwa: ty i ja To siła, co unosi głaz Milczenie jakże boli, och jak Więc wychodzę, pójdę ścieżką przez park A za rogiem stoi ona we łzach Mówi do mnie, że zabija ją strach Ile jest...