Minął rok, pięć lat
Ty znów się pojawiasz
Jak gdyby nigdy nic
Znowu masz ten sam
Wzrok i makijaż
Tylko opadły Ci brwi
Do dziesięciu policzę
Nie dam, nie dam złapać się na złość
Nasze ulice
Nie dam, nie dam, nie dam Cię monstrom
Mija rok, pięć lat
I nagle mi mówisz
Co mogę i z kim
Wciskasz mi miłość
Bo w Twojej sypialni
Od dawna nie był nikt
Do dziesięciu policzę
Nie dam, nie dam złapać się na złość
Nasze ulice
Nie dam, nie dam, nie dam Cię monstrom
Musisz bardzo kochać mnie
Skoro mówisz mi
Co mam robić i z kim
Do dziesięciu policzę
Nie dam, nie dam złapać się na złość
Nasze ulice
Nie dam, nie dam, nie dam Cię monstrom