[Zwrotka 1: KPSN]
Nie jeden obiecywał przyjaźń do grobowej dechy
Kurwy bez honoru nawet dziś mi nie są wdzięczni
Miły, uczciwy byłem, pół dekady wstecz
Kiedy z chłopakami robiliśmy zrzutę by coś mieć
Inni spuszczają łeb w dół, nie pamiętają jazd
Nawąchani ścierwem, mówią to nie ich świat
Dupy waliły po rogach tych co umacniali więzi
Dzisiaj widzę ich na schodach przyklejonych do butelki
Jedni zawijają w bletki, puszczają z dymem rany
Budzą się zamuleni, przyszłość nie taka ma być
Każdy ma plany, brak jebanej kasy
Jak się nie wyrwiesz stąd to cie porwą sami
świat nie czeka na nikogo, kurwa zrozum
Pieprzę moralizatorstwo nieważnych dla mnie osób, choć już
Sam nie idę, mam paru ludzi przy mnie
Dziękuję tyle, porwałem ten wilczy bilet, elo
[Refren: KPSN] x2
Świat nie czeka na nikogo, zrozum kurwa
Nie jeden optymista się z choinki urwał
Rzeczywistość to realizm, realizm
A ludzie kurwa jak zawsze będą gadali, gadali, ta
[Zwrotka 2: KPSN]
Nie wszystkim możesz pomóc, jak człowiek sam nie zechce
Znam po sobie, gdy polewali wódy więcej
Znam to gdy chciałem żeby brało prędzej
Na dno spadałem, butelka po butelce
Beztroskie życie, najebani po miejscówkach
Na rano do roboty, a ja się ledwo turlam
Myślę "Piotrek kurwa", to jeszcze myśleć umiem
22 na karku trumna, nie, jeszcze się potrudzę
Jeszcze nabrudzę, komuś w życiorysach
Grali mi na emocjach teraz ja mogę pogrywać
Pieprzę zemstę - karma wraca podwójnie
Jak im w pysk jebnie, szybko odmówią pokutę
Pieprzę z boku te, kółeczka fajnych i miłych
Podziękuj starym za to że się sam nie żywisz
Będzie za późno gdy nie docenisz tego co masz
Ja skończyłem płytę, w pizdu zamykam ten rozdział, elo
[Refren]