Czemu gdy jest spoko, nie mogę wydusić wersów
Bity ukojeniem, ja wybudzony jak ze snu
Za dawnych lat gdzie w pokoju było sześciu, pisaliśmy rap na kolanie, bez kompleksów
Bez precedensu, bez farmazonu zawsze
Spoko, pomijam głupie lata małolackie, gdzie pisałeś dla zwały, bez sensu to straszne
Tamci się śmieli dziś mówią że jest fajnie, ja nie mam za złe
Bo nie jestem mściwy zawsze wierzyłem w karme wraca bumerang widzisz paru ziomków los mi zabrał, mówią Bóg sprawiedliwy
Ja czyham wynająć kwadrat, nie prl meliny
Jak się nachlam mam moralniaka trzy dni, bestoska nie jest fajna gdy zależy na kimś bliskim
Chce więcej mieć więcej niż coś do garnka taa, chodź chciałbym poczuć się jak..
Ref.:
Jak za dawnych lat (x8)